• Kategoria: Poezja
    • Odsłon: 1977

    Arthur Rackman: Bifrost

    Milczą na każdy temat,
    kneble mają smak winogron,
    zaschniętych liści,
    popiołu.

    Między piersiami niosą mgłę,
    podobną do zmierzchu,
    z resztką blasku i ciszą
    spadającej gwiazdy.

    • Kategoria: Poezja
    • Odsłon: 2684

    Fot. Marek Podmoky - Agencja Gazeta

    Poeta mieszka w zrujnowanym domu
    Mówią wieki
    Wiatr mu ceruje skarpety
    Na pokarm wybiera liście
    Sypia w oknie weneckim
    na wzór protoplasty

    Poeta wyciąga rękę z kapeluszem
    Pielgrzymi sen
    Mokre są jego pieśni
    od pieszczot niewieścich
    Podniosłe od ostrej wódki
    wędrują z Aojdą

    • Kategoria: Poezja
    • Odsłon: 1821

    Vincent van Gogh: Landscape with House and Ploughman

    Moją dolinę omijają burze,
    nie stacjonuje batalion w moro,
    nie spadają bomby, za pniem
    nie napotkałem skrytobójcy
    a wysłannik ISIS nie czyha na plaży.

    Jest dobrze, powtarzam rano
    po bezchmurnej nocy,
    na poduszce mruczy kot-sennik
    całkowicie pozbawiony pazurów,
    pocałunki smakują truskawkowo.

    • Kategoria: Poezja
    • Odsłon: 1876

    Podjąć jeszcze raz,
    odgarnąć ziarno z plewami, bo zrozumieć nie ma sposobu,
    dlaczego wszystko, co powiedziano,
    nazwano mądrością.

    Może już nazbyt długo słucham słów,
    nazbyt czytałem, co napisano przede mną

    • Kategoria: Poezja
    • Odsłon: 2720

    Stanisław Wyspiański: Chochoły

    Dziś, zauważyłem to późnym rankiem,
    zaspała teraźniejszość. Z powodu zaśnieżenia?
    Być może, bo trudniej dostrzec
    jakiś kontur na rozbiegu, gawrona
    siwego jak szron na nieruchomej gałęzi za oknem.

    Podobno ogłoszono rozejm między mocarstwami,
    dlatego nie spodziewam się nagłej śmierci.

    • Kategoria: Poezja
    • Odsłon: 2547

    Kulig w dolinie

    Płozy wsunął w śnieg,
    zapomniał o źródle,
    w Pełni mroczne konie
    ciągną z janczarami
    wzdłuż legionu drzew
    w niewiadomą rzecz,
    w las schodzący z gór,
    w nieświadomą porę,
    w noc nieznanych nazw,
    zawisły szron wokół,
    w mróz, co szuka płuc,
    w gwiazdy jasne oko –

    • Kategoria: Poezja
    • Odsłon: 1756

    Marc Chagall, Les mariés de la Tour Eiffel

    Tuż przed dwunastą
    ciszej. Mięknie zarys szczęki,
    wykrój ust, zamiast słów – szept,
    ponad stołem granatowy wzrok
    usidla płomyk świecy niedorzeczny.

    Była wiosna, pamiętam niedojrzałą zieleń,
    lato pszenne i brzoskwiniowe,
    jesień położyła swoją rękę na twoim czole,
    i deszcz przemówił za oknem.

    Padało, pamiętam

    • Kategoria: Poezja
    • Odsłon: 1741

    Manu Brabo

    Których zaznaczono
    Którzy nie prosili

    Którym odjęto
    Którym zgolono
    Którym upuszczono
    Którym odebrano
    Którym wyrwano
    Którym spętano
    Którym wbito
    Którym wybito
    Którym przebito
    Którym obcięto
    Którym wypalono
    Którym wyłupiono
    Którym złamano
    Którym wyżarto
    Którym zatarto
    Którym zdarto

    • Kategoria: Poezja
    • Odsłon: 1844

    Jan van Kessel

    Nie jestem karpiem,
    nie pływam w ostatecznej sadzawce,
    jak tamci z miliarda przodków,
    którzy zdążyli ikrzyć.

    Ale odczuwam łuski,
    drży na mnie płetwa
    i oczy mam otwarte jak wrota
    przed zgonem.

    • Kategoria: Poezja
    • Odsłon: 1823

    Na deszcz

    Ściszony listopad
    w pachwinę wgłębił ostrze.
    Obrócił klucz – tkwi w poprzek.

    Nadgarstki zwichnął
    dotkliwy promień.

    Stóp dotknął pierwszy mróz.

Strona 2 z 14