• Kategoria: Poezja
    • Odsłon: 1936

    Przez kosmiczny rumosz
    wzdłuż axis mundi
    z dolnych źródeł
    jesion czerpie,
    potężnieje,
    l-istnieje.

    I coraz więcej istnień, woli, wyżyn,
    na których wędrowcy pośród liści
    tchną nowe zalążki, świetliste krople
    otrząsają z okolicznych sklepień,
    śpiewają hosanna i najświętsi mrą,
    przeistoczeni osypują się w humus

    • Kategoria: Poezja
    • Odsłon: 1934

    dwuskrzydły jak inne
    furkoczący na dwóch ramionach
    barwny staje się dopiero
    gdy na tle błękitu wyfrunie
    ponad wielką szarą mgławicę

    niebiesko unoszony
    pamięcią zostaje gdy minie
    kiedy ma przyjść nadzieją

    • Kategoria: Poezja
    • Odsłon: 2036

    /z listu do św. Pawła/

    teraz
    już nie trąci zmierzchem
    świt zdołał ugłaskać
    anatemę

    • Kategoria: Poezja
    • Odsłon: 1974

    Gdy piszę wiersz
    w milczącej chwili
    umiera jasnowidz w Manili,
    pięcioro nowo narodzonych co słowo,
    po przecinka desperat rzuca się w dół głową.

    Gdy piszę
    spada lawina, wylewa rzeka, w drzewo trafia piorun,
    piołun pali usta, wyje zdradzona,
    chirurg wyjmuje serce, jemioła na ramionach
    błogosławi.

    • Kategoria: Poezja
    • Odsłon: 1917

    dla równowagi zaczynam od liścia
    czerwonego podobno przypisany
    mój kolor

    pytasz dlaczego nie jem słodkiego
    zawsze wybierałam mięsistą treść
    czasem ryby i tran

    nocą we śnie chodzę po dachach
    kot słucha cierpliwie monologu
    z pytaniami

    • Kategoria: Poezja
    • Odsłon: 2011


    Lautrec: Robotnik na Celeyrane

    Mężczyzna siedzi
    obciążony ciałem,
    w cienistym milczeniu
    membrana jego skóry pęka,
    bezgłośna udręka kości
    promieniowe krzyżują
    uda w złudzenie.

    • Kategoria: Poezja
    • Odsłon: 1995

    mało mi ciebie
    przesiąknięty dłońmi
    czekam
    zostawiłaś pokoik
    przysięgałem
    będę szukał światła
    nasz księżyc
    moim oknem

    • Kategoria: Poezja
    • Odsłon: 2060

    Frida Kahlo: El Abrazo de Amor de el Universo

    „Miłość otworzyła trzecie oko na czole Diega,
    oko wieczności."¹

    Dzieciak w mężczyźnie. Obcy
    kosmos surowych myśli
    w zasięgu ręki brzuch
    znad rozstawionych nóg,
    czarne oko gra w białe litery
    nienasycony popęd goni w kąt,
    be, bez Fridy nieistniejący,
    śmiertelny.

    • Kategoria: Poezja
    • Odsłon: 1948

    ja
    i
    fraza
    która jest
    energią fali
    słowo - jaśniejsze od światła
    dwa aspekty utworzone tajemnicą ust
    naraz stają się w substancji dźwiękowej wyrazu i ujęciu
    [znaczenia]*

    • Kategoria: Poezja
    • Odsłon: 2001

    Jest niedziela. Wczoraj trzeba było dorżnąć
    starą Baśkę, która jeszcze przed słabością
    i złamaniem pęcin dała radę zaorać
    kamienisty ugór za wsią, ojcowiznę,
    której fater nie chce sprzedać, gdyż obiecał
    ją utrzymać. Boże, tak chcę stąd wyjechać.

Strona 8 z 14